Po 10-cio godzinnej podróży wysiadam całkiem wypoczęty na dworcu autobusowym w Mysore. Tutaj mała dygresja, bo prawdopodobnie części osób Mysore jest lepiej znane pod dawną nazwą Majsur. Teraz de facto nazwa jeszcze się zmieniła na Mysuru. Ponieważ jednak w mapach Googla z których większość korzysta jest używana nazwa Mysore i tak osobom zainteresowanym najłatwiej będzie je znaleźć, to i ja jej będę używał. Poniżej zaś ilustracja skąd się wzięła nazwa "miasto pałaców". Zaznaczam, że zdjęcie nie jest mojego autorstwa, pochodzi z oficjalnej strony. W czasie gdy ja byłem iluminacja nie działała niestety 😕.
 |
Pałac Mysore (źródło https://www.mysorepalace.gov.in/about_us.html) |
Tak więc wracając do tematu wysiadłem na dworcu w Mysore. Jak na Indie nawet całkiem nieźle zorganizowanym. Autobus którym jechałem był naprawdę super wygodny, więc wypoczęty mogłem się udać na poszukiwanie noclegu. Jakoś wyjątkowo nie mogłem znaleźć i zarezerwować wcześniej nic sensownego, więc postanowiłem zdać się na łut szczęścia.