Indie, Nepal

niedziela, 4 kwietnia 2021

Kumbhalgarh - orle gniazdo Mewaru

 Wyruszyłem z Bhopalu z zamiarem dotarcia do Udajpuru, jednego z najpiękniejszych miast Radżastanu. Po drodze zamierzałem odwiedzić Chittaurgarh (w uproszczonej wersji Chittor), gdzie wznosi się największy kompleks forteczny w Indiach. Po drodze wydarzyło się jednak kilka rzeczy, które plany pokrzyżowały, dlatego dzisiejszy post będzie głównie o drugim co do wielkości forcie Mewaru, jednego z najpotężniejszych radżpuckich królestw, które istniało na tym terenie przez ponad 1000 lat (między 530, a 1568 rokiem).

Kumbhalgarh - fort w chmurach

Jednak za nim do niego dotarłem minął praktycznie cały dzień (i dwie noce), dlatego postaram się po kolei 😂. Jak wspomniałem w poprzednim poście miałem problem ze znalezieniem połączenia bezpośrednio z Bhopalu do Udajpuru, więc zdecydowałem się na nocny pociąg z przesiadkami. Pierwszym przystankiem była Kota. To spore miasto, ale bez specjalnych atrakcji, stanowi jednak dogodny punkt przesiadkowy na drodze z południa do Radżastanu. 350 km z Bhopalu pociąg pokonuje w ponad 8 godzin, więc liczyłem na to, że spokojnie się choć trochę prześpię, bo pociąg do Koty planowo miał dotrzeć trochę po trzeciej rano i miałem tam dwie godziny czekania.

niedziela, 14 marca 2021

Sańci - w krainie buddyjskich stup

 Po sześciu godzinach jazdy i tuż przed szóstą rano wysiadłem w Bhopalu, stolicy stanu Madhya Pradeś. To duże, prawie dwumilionowe miasto nie jest zbyt popularne wśród turystów. Choć zostało założone już w X w. n.e., to potem na długo popadło w zapomnienie po tym jak doszczętnie zniszczył je Hoszang Szach, władca Malwy, którego mauzoleum odwiedziliśmy w poprzednim poście. "Reaktywowano" je dopiero w XVIII i XIX w., więc nie znajdziemy w nim wielu zabytków. Do tego miasto było niechlubnym bohaterem jednej z najtragiczniejszych katastrof przemysłowych w historii (Bhopal, to jeden z największych ośrodków przemysłowych w kraju). W 1984 r. na skutek awarii jednego z zaworów do środowiska wydostało się 43 tony silnie toksycznego gazu, który błyskawicznie rozprzestrzenił się na bardzo dużym obszarze. Bezpośrednio po katastrofie zginęło prawie 4 tysiące ludzi, a łączna liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła prawdopodobnie 20 tysięcy. Osób, które odniosły poważne uszczerbki na zdrowiu łącznie było około pół miliona... A to wszystko przez oszczędności jednej z firm chemicznych... No ale nie z tego powodu Bhopal znalazł się na mojej drodze. Przyjechałem tu, bo w jego okolicach są bardzo ciekawe miejsca, które chciałem odwiedzić. To tytułowe Sańci, gdzie znajduje się najstarszy i największy w Indiach kompleks buddyjskich stup i Bhimbetka. Największe w Indiach stanowisko archeologiczne na którym możemy zobaczyć liczne naskalne malowidła (wysiadając z pociągu nie wiedziałem jeszcze, że niestety nie uda mi się do niego dotrzeć 😕)

Jedno z malowideł w Bhimbetce. Niestety nie udało mi się tam dotrzeć... (Zdjęcie dzięki Wikimedia Commons)